Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Tradycja

Polska tradycja jest niesamowita. Błędnie jest utożsamiana z kościołem katolickim w sensie ze świętami katolickimi. Kościół jakby przejął tradycję pod swoje skrzydła i nadał jej znaczenie kościelne. W rzeczywistości jednak tradycja jest osobno.

I tak oto mamy Wielkanoc, czyli czas w którym spożywamy tzw. śniadanie wielkanocne. Są na stole obowiązkowo jaja, chleb, sól, pieprz, kiełbasa, chrzan. Do tego bazie dla ozdoby stołu. Jest to symbol pojednania z innymi. Najważniejsze spotkanie jeżeli chodzi o tradycję. Data wielkanocy jest ruchoma i należy jej szukać na bieżąco.

Dalej jest Boże Narodzenie. Obchodzi się je 25 grudnia. Jak sama nazwa wskazuje w ten dzień świętujemy narodziny Jezusa Chrystusa. Na stole jest 12 potraw, sianko pod obrusem. Dzieci dostają prezenty, wspólnie można pośpiewać kolędy. Wśród potraw można wyróżnić karpia, barszcz z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, makiełki, chleb i inne potrawy. Do tego ciasto, słodycze, pomarańcze.

Dalej jest Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Przypada ono 15 sierpnia. Jest to bardzo ważne spotkanie. Na ogół spędza się je w kościele, aczkolwiek nie jest to miejsce na kult katolicki, ale na kult Maryjny. Przypominam, że kult Maryjny nie wchodzi w skład kultu katolickiego. W ten dzień rozważa się życie Maryi, jej dzieła i inne rzeczy związane z nią.

Oprócz tego tradycją jest niejedzenie mięsa w piątki, odpoczynek w niedzielę, świętowanie Wielkiego Postu. Mam jednak takie wrażenie, że w piątek nie powinno się jeść mięsa, ale powinno się nim obżerać. Takie moje podejście, ale to jest kwestia wiadomo, dywagacji, obgadania. Do tego Adwent, majowe, czerwcowe. Właściwie cały rok liturgiczny jest tutaj bardzo ważny.

Czasem mam takie wrażenie jakby nas trochę oszukiwano. W Wielki Post zabrania się imprez, a mi się wydaje, że to właśnie w Wielki Post powinniśmy zacząć wielkie imprezowanie w przypadku osób, które jeszcze tego nie zrobiły. Imprez w Polsce nie ma. Kościół wzięło się za takie miejsce w którym są msze bo to miały być niezłe balety, czyli super imprezy. W rzeczywistości to miejsce nie nadaje się do imprez, atmosfera jest grobowa. Być może się mylę, ale uważam, że nie i chyba dobrze by było gdybyśmy o tym porozmawiali.

Kościół na wsi to miesce coniedzielnego spotkania mieszkańców wsi. W rzeczywistości ludzie spotykają się co niedzielę, ci co chodzą, na mszy św. Msza św. to wymysł kościoła katolickiego i to kościół katolicki obraz kościół jako budynek za miejsce gdzie ma się odbywać msza. Tymczasem kościół nie jest własnością kościoła katolickiego tylko wszystkich ludzi. Tam powinny się odbywać spotkania różnych grup osób, a na samej górze wisi krzyż z Jezusem. Pytanie tylko czemu? Symbolem kościoła katolickiego jest Najświętszy Sakrament. I tylko on. Cała reszta nie. Tymczasem kościół katolicki jakby chciał sobie przywłaszczyć cały kościół. Sęk w tym, że kościół to własność wszystkich ludzi, a nie tylko wiernych.

Jedni przychodzą na mszę św., inni na spotkanie na dyskotece żeby sobie popuszczać muzyki. Tam powinno być huczno, weselnie, a nie stypa jak na pogrzebie. Do tego księża zbierają na tacę od wiernych. Mówią że na kościół, a w rzeczywistości biorą dla siebie i za to kupują drogie samochody, luksusowe jachty, drogie wille, itd. Kolejne tace idą poza tacą, ale już idą tam dużo większe sumy. Kościół katolicki rządzi tylko Tabernakulum i niczym innym. Cała reszta tej maskarady to nie jest żaden kościół katolicki.