Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Wrocław

Wrocław to piękne miasto. Być może tam się po prostu na chwilę znalazłem. Nie odwiedzałem go aż tak, a przyznaję, że to miasto po prostu bardzo lubię. Można je zwiedzać bez końca i odkrywać jego tajemnice całymi dniami. A przy dobrym oświetleniu nawet by było i nocami. Jechałem sobie autostradą do Warszawy i widziałem z daleka piękny stadion. To bodajże był stadion właśnie we Wrocławiu. Normalnie jak nie polskie miasto. Piękne, z bogatą historią, szerzące bardzo mocno polską kulturę.

Pokazuje wiele ciekawych historii z życia regionu, bo przecież to jest śląsk. Śląsk czyli kopalnie, rozwój, technologie. Miasto to typowy reprezentant technologii w Polsce. Ktoś chce tam otwierać jakieś fajne fabryki technologiczne, jasne że tak. Normalne, fajne miasto. Pewnie niejedne starcie z rywalem tam miało miejsce tak apropo Polski walczącej. Każdy Polak bardzo chętnie odwiedza to miasto. Jest sobie rzeka, fajna zabudowa, a nawet sporo zieleni. To wszystko przykrywa niesamowity wręcz rozwój. Warunki mieszkalne są tam po prostu świetne.

Super miasto dla przyszłych małżeństw. Można dostać kawalerkę za pół darmo. Wiadomo, żartuję ;) Para młoda zbuduje tam taki dom, że będzie wspominała latami. A co tak szybko zniknie jak się pojawił? Nie, będzie to po prostu bardzo fajny dom. Trochę nie rozumiem obecnego beefu jaki panuje między Poznaniem i Wrocławiem. Nie jest to jakiś wielki beef, czyli taka sprzeczka, ale jest to dziwne. Poznań kiedyś trzymał sztamę mocno z "Wrockiem", ale od jakiegoś czasu to tak nie wygląda. Dobra, piłka nożna, Poznań jest pierwszy, Wrocław ostatni. Spoko, no ale... Takie inne połączenia z Wrocławiem to np. Zielona Góra. Zielona Góra ma naturalne połączenie właśnie z Wrocławiem. Sam jestem kibicem Lecha Poznań i to trochę taka sobie wiadomość. Ludzie mają kolegów po Zielonej Górze, Wrocławiu, a tu taka niespodzianka, negatywna bynajmniej.

Nie chodzi o Wrocław, może to nawet ktoś z Poznania coś zepsuł. Na pewno nie chcę być tutaj hipokrytą. Z Białymstokiem beefy hmmm, no ale tu się chyba trzeba bardziej poznać. Poznań nawet jakby od Gdyni coś odchodził. A to wiadomo Arka, Arka Gdynia, a nie ta potopowa. Oby tak nie było, no ale trochę na to wskazuje, że tak jest. Kraków trzyma nawet ze Słubicami, jakieś takie połączenie jest, a Wrocek nie. Hmmm, zabawnie to brzmi, no ale Słubice w Polsce mają dużo do powiedzenia. No ale ja tu piszę o Wrocławiu. Ja sam Wrocław bardzo lubię i z chęcią sobie bym sobie po nim pospacerował. Zabytków trochę tam jest. I tu nie chodzi o zabytkowe "Czinkłaczento" stojące na parkingu tylko o piękne zabytki kultury, architektury, historii. Zabytki określające znaki czasów.

Wiadomo jakie zlecenia można dostać we Wrocławiu. Programista Javy. A w "Zielonej", czyli Zielonej Górze można już nawet ściany malować. Super sprawa pewnie. Praca wiadomo jest. Koleżaneczkę wziąść pod pachę i wio na miasto.