Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Fakty

Co my w zasadzie pokazujemy? To co produkujemy jest okropne i niefunkcjonalne. Drogi wyglądają okropnie, moda, właściwie wszystkie dziedziny. To jest jedna sprawa. Inna to jest takie coś. Kiedyś wybierano niektóre osoby, bo były mądre i wiedziały jak zmobilizować społeczeństwo do pewnych działań, pokazać im drogę. Sołtys nasadził drzewek owocowych i pokazał o macie sadźcie drzewka owocowe, bo na wsi ludzie tego nie wiedzieli. Dziś ludzie widzą różne rzeczy, jadą do miasta. No to jak wyglądają ci sołtysi? Pokazują coś nam? Dziś sołtysów albo nie ma albo pokazują nam to co każdy. No może czasem starają się pokazać nieco inne rzeczy, ale mi się wydaje, że co gorsza, niestety marginalne.

Zamiast sołtysów pojawiają się inne osoby, w ogóle nie związani nawet z żadną władzą w danej miejscowości. Dziś jakby oni przejęli tę rolę reprezentantów. Tak więc jak to nazwać? Czy to są nieformalni sołtysi? A może osoby, które faktycznie widzą co się dzieje i chcą działać. Niejednej takiej osoby nikt z tych sołtysów niczym nie natchnął. Sołtysi są dziś z dala od edukacji, nawet wiejskiej w szkołach podstawowych, nawet handlu. To czym oni się właściwie zajmują? Kiedyś sołtys sprowadzał handel na wieś, i to super handel, bo tam go w ogóle nie było, a on wrócił z miasta i mówi "nie uwierzycie co ja zobaczyłem. Zaraz wam pokażę coś" i pokazywał handel. Dziś sołtys pokazuje jak odejść od szkoły. Przecież to bez sensu.

Jak kiedyś sołtys na wsi usłyszał o edukacji, że ktoś rozwija edukację, uczy się, czy chce szkoły albo coś w tym stylu to mówi "edukację? Jaką edukację? Co ty szkoły nie masz? W moment do nauki. Stara baba i szkoły żeby nie miała, już do nauki." Dziś burmistrzowie, z całym szacunkiem, chodzą w garniturach do pracy. A co to ludzie garniturów nie widzieli? Prezydenci, premierzy. Przecież oni mieli pokazywać dokąd ludzie mają iść. Dzieci w podstawówce na rozpoczęcie i zakończenie szkoły w garniturach chodzą, a oni pokazują innym żeby na co dzień w garniturach chodzili? No tak jest i to jest takie sobie. A skąd ludzie mają wziąć te garnitury? Przecież w sklepach ich nie ma. A po to otworzono sklepy żeby stamtąd brać odzież przecież. To kto tutaj naprawdę rządzi? Te osoby? Raczej nie.

Oni mieli prowadzić inne osoby, a pokazują rzeczy, które są wiadome przecież. Przecież właściwie ich wszystkie zdjęcia takie oficjalne są w garniturach. Nieoficjalnych właściwie nie ma. A tu nie chodzi o to kto rządzi formalnie czy nieformalnie, ale faktycznie. A dziś władza dawno jest nieformalna, bo przecież jest dużo wyżej od tej władzy formalnej. To przepraszam bardzo po co my jeszcze wybieramy kolejnych burmistrzów? Co oni takiego robią? Tak ogólnie. No to jest po prostu dobre pytanie. Oni mieli nam pokazać nowe trendy, a pokazują jak to po parudziesiętu latach któryś z burmistrzów otworzył biesiadę. I to tyle To są nowe trendy? No jasne, że nie. Kto dziś pokazuje trendy? Pokazy mody? Żebyśmy chodzili nago? Spoko, ja se mogę pochodzić. Ale no ludzie w lato są poubierani jakby właśnie do swojego iglo szli. Ciuchy w sklepach są okropne z resztą jak wszystko wokół, po prostu, albo niemalże dosłownie.