KSW
KSW, czyli usiądźmy jeszcze raz do tej biesiady. O co w ogóle chodzi? Mamy różne foldery, tak. Mamy strongmanów, karateków, bokserów, bokserów tajskich, biznesmenów, filantropów, sportowców, edukację i inne. Szkoda, że jeszcze w tej edukacji nie mamy podfolderów, plastyka, muzyka. No dobra, mamy foldery, ale ich jest niesamowicie mało. Spiszmy np. z wikipedii wszystkie dziedziny jakie tam są i tutaj szukajmy już ludzi do walki. Inna sprawa, popatrz na gościa i powiedz czy on dobrze walczy czy nie.
Idziesz do klubu sportowego, klubu sztuk walki. Patrzysz kto w danym okręgu wyróżnia się sportowo i tam dajesz największe prawdopodobieństwo, że kiedyś dla ciebie zawalczy. I nie chodzi tylko o sam udział w zawodach sportowych, bo tych prawie że nie ma. Powiedzmy, okręgi wielkości powiatów. Ktoś udowodni swoją wartość w powiecie to idzie na szczebel województwa, a dalej już na szczebel krajowy. Popatrzmy jak to robią sejmiki wojewódzkie, o właśnie tak. Gminy to jednak za małe okręgi tak uważam. Tak więc gminy mają spokój.
No to jest MMA więc nie patrzymy tylko na sam sport, bynajmniej. Patrzymy na wszystko. Możesz wziąć taktyki z administracji, wojska i tutaj w nich działać. Ile jest branż, ogromna ilość. Sklepy jak działają. To wszystko razem daje fajne połączenie. Jak to funkcjonuje, w totalnie przeróżny sposób. KSW samo z siebie to zwykła firma i nic więcej. Daje ring i mówi macie i walczcie. A co ta firma zrobi to już zależy od niej. Inni mogą tylko podpowiadać. Ja wiem z własnego doświadczenia, że tak, rób wszystko po kolei, ale jak coś ci nie wychodzi to daj to tym osobom z którymi współpracujesz, którym to wychodzi. A wiem na pewno o fajnej zależności. Jeżeli coś masz, jakąś rzecz do wykonania to istnieją wszystkie instrumenty do tego żeby ją wykonać.
Tak więc powinniśmy zwiększać liczbę tych instrumentów. Wiadomo nachalne postawy nie są dobrze odbierane przez społeczeństwo. No ale możemy jakoś pobudzić tak całe społeczeństwo żeby ono samo rozwijało MMA, czyli w Polsce gale MMA i nie tylko, też KSW. Chodzi o to, że co by się nie zrobiło to w MMA to zawsze jest super. Ja już mam wszystkie dziedziny w MMA. Ja mam już tylko same zyski, nie tracę ani nie stoję w miejscu. I się nie rozglądam czy mnie przypadkiem jakiś niedźwiedź nie goni. Zróbmy może tak, zestaw reklam, które w różnych perspektywach nakierują ludzi na MMA. Im większa organizacja, im większe zaangażowanie tym większe profity.
Mogą to być reklamy o młotkach, szpachelkach, tuszach do rzęs. Jedzonko to na pewno makaron. I w ogóle w tych kierunkach już powinniśmy iść wszyscy. Ziemniaki to byle co to wiadomo, kurczaki znowu są mega spoko. Ziemniaki zostały wymyślone po to żeby stwierdzić, że to byle co i znaleźć inne pożywienie. Podczas szukania takiego pożywienia my tworzymy różnego rodzaju narzędzia, które potem przydają się nam w życiu. Mogą to być płetwy do pływania czy okulary, młotki, samochody, komputery, po prostu wszystko. I powoli do przodu sobie idziemy. Nie rezygnujemy z innych rzeczy do momentu aż na 100% nie stwierdzimy, że są do niczego. Wtedy to tak. Czyli ziemniaki są do niczego. A makaron na odwrót.
To jest tylko kilka tematów. Z resztą idę do sklepu, patrzę jak ktoś ma targać wielkie ziemniory to mówię o'la Boga, przecież to takie ciężkie. A makaron taki leciutki no nie. Takim spostrzeżeniem też można dociec co może się bardziej przydać w życiu, a co nie.