Promocja
Promocja, ale czego? Produktów w sklepie? Nie, tu chodzi o promocję walk. Ja już zacząłem promocję walk, bo taka promocja jest w społeczeństwie niesamowicie ważna. Promujesz walki to się w tym społeczeństwie odnajdziesz, nie to raczej nie za bardzo. Poza tym tu chodzi właśnie o samo to żeby promować walki. Jak tak patrzę na aktorów, sportowców, itd. to co każdy promuje walki? Nie za bardzo. Van Damme promuje walki? Nie za bardzo. Sylvester Stallone? Też nie. Ale Bruce Lee z kolei super promuje walki. Chuck Norris też, być może nawet lepiej od Bruce-a. Jak ktoś zobaczy walki Alego, Pacquiao to jak tu nie zacząć walczyć. Tak samo Fedora Emelianenko. Joe Louis, to też wielka promocja walk. To jest bardzo ważne, bo bez walk nie ma nic, nie ma dobrych produktów w sklepach ani nic innego.
Czyli widać nie zawsze to walczenie na ekranie promuje walki. Czasem promuje co innego, czyli takie podejście w stylu dajcie tylko mi, mi, mi, bo ja chcę mieć najwięcej. Inni też chcą mieć cokolwiek, a czasem zasuwają bardziej niż ty. Z resztą to widać od razu kto się stara, a kto nie.