Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Informatyka

Dobra, to napisałem słowo "informatyka" i co mi się z tym kojarzy czy cokolwiek? Że mi się nie chce dopisywać do niego cudzysłowia. Czyli co, informatyki można się uczyć. Uczyć się programowania, sieci i innych rzeczy. To nie są bzdury, co to to nie, ale to jest wszystko bardzo trudne. Nauka Javy zajmuje bardzo dużo czasu. Jak w ogóle zakminisz o co w niej chodzi. No w informatyce można pisać swoje programy, można zbierać wymagania od klientów i w taki sposób tworzyć programy. Czyli ileś osób przez ileś lat brało wymagania od klientów, zapisywało je i potem zrobiono z tego wszystkiego wspólne wymagania. Na tej podstawie pokazano jak mają wyglądać programy. Wynikiem tego działania jest to, że dziś właściwie nie ma już normalnie działającego oprogramowania, albo się psuje, albo to, albo tamto, za mało funkcji, lepiej włączyć grę. Z fajnych gier coś się pojawia można se posprawdzać.

Ktoś chce czegoś od ciebie, chce wykonania jakiegoś zadania, ale jak ty masz to zrobić skoro nie ma narzędzi, a wytworzenie samemu narzędzi jest super trudne i bywa niesamowicie czasochłonne. Jak jeszcze jakaś firma będzie żyła np. z programu do księgowości i sprzeda go na wszystkich firmach na świecie i okolicach to jeszcze pół biedy. Dopiero wtedy okaże się, że ten program jest do niczego, ale oni swoje pieniążki zgarną no nie. Ludzie non stop wystawiają faktury. Non stop robią tabelki w firmach. Non stop obliczają sinusy, cosinusy, itd. Chcą mieć wszystko pod ręką, w jednym miejscu. I ja się im nie dziwię. Ja już też tak chcę mieć. Słuchajcie, szukam prostego kalkulatora do tego żeby obliczyć sinus x. I nie mogę go znaleźć. Szukam wbudowanego w system operacyjny, jest do niczego. Online też nie ma kalkulatorów. No to robię swój.

Przecież w tej branży to norma tak. A jednocześnie po prostu tych programów nie widać. W firmie non stop coś liczą, non stop czegoś potrzebują. I powoli to stoi na coraz to mniejszym poziomie. Jakie mamy oprogramowanie? Mamy Microsoft Word, Excel do podliczeń, ale Excel jest taki dosyć trudny, trzeba szukać poleceń po necie. W Wordzie piszemy tekst, ale nie każdy go ma, już lepiej tekst zapisać w PDF-ie i tyle. No to w Excelu podliczymy sobie jakieś rzeczy, fajnie ale to działa bardzo wolno. Stworzymy wykresy? Tak, ale jest to bardzo trudne. To tak jak pociągniemy zwykłym samochodem autobus bo się zepsuł i możemy zrobić taką firmę, która ciąga zepsute autobusy zwykłymi samochodami. Można, ale komfort pracy jest tu niesamowicie niski. A ten komfort tutaj zdecydowanie przeważa. Do grafiki mamy Gimpa, Photoshopa. Gimp jest darmowy, Photoshop płatny. Fajne programy, ale ja zdecydowanie preferuję Gimpa żeby se cokolwiek namalować. Lepszy od Painta w każdym razie.

Do edycji kodu mamy Visual Studio Code oraz Intellij. Intellij jest dosyć rozbudowany, VSC dużo mniejszy. Natomiast nie rozumiem idei płatnych wersji Intellij. To samo jest w wersji darmowej. Code:Blocks do C++, dajmy spokój. Visual Studio do C# jest bardzo toporny, trzeba czekać czasem parę godzin aż się zainstaluje. No a dalej co mamy? Za dużo już nie ma. Blender do modelowania 3D. Darmowy program, cokolwiek w 3D można zrobić, no ale kurcze to tyle w zasadzie. A rzekome programy do obsługi sprzętu w kuchni, że na jednym urządzeniu obsługuję wszystkie urządzenia RTV/AGD w domu? Tego przecież nie ma. Inteligentne domy były na chwilę na reklamach i się zmyły. To zaraz, my mamy robić programy typu gra Wiedźmin 3? Niestety, nie mamy do tego narzędzi. To nie jest tak, że w 5 minut max. stworzysz taki program. Czasem to zajmuje wiele lat zanim powstanie jakiś fajny program. Unity, Unreal są niesamowicie trudnymi silnikami. Przecież tyle tysięcy firm pisze kod, tyle niby jest oprogramowania, no ale tego oprogramowania faktycznie nie ma.

I teraz wyobraźmy sobie taką sytuację, jest firma która ma taśmę na której sobie idą jakieś tam produkty. Takich taśm ma powiedzmy z 10. Do tych taśm powinno istnieć fajne oprogramowanie, a co robią właściciele firmy? Można pęknąć ze śmiechu. Mają napisany program w środowisku typu Intellij, to środowisko jest cały czas otwarte, bo jak będzie zamknięte to jeszcze usuną środowisko z neta. Inna sprawa, Intellij i poważne środowisko produkcyjne? Przecież tam można zainstalować takie technologie, które w moment się rozsypią z tylko sobie znanego powodu. I już więcej tego nie uruchomisz. A jak nie uruchomisz to niestety, ale cała firma idzie w odstawkę, właściciel ją w końcu zamyka no bo nie ma odpowiedniego oprogramowania. Nie ma typowego oprogramowania pod fabryki no. Siedziałem kiedyś dużo na Windowsach i wiem, że to nie jest system operacyjny dla fabryk. A jak dużo fabryk na nim jest. Co tam jest takiego, antywirus Avira, mało znany ale działa, Avrack do dźwięku, kiedyś był CloneCD, Winamp, a potem tandetny Windows Media Player. AIMP jeszcze do muzyki jest. Rozumiesz, do muzyki, tu mówisz o muzyczne na kompie, a tu o bardzo poważnych zastosowaniach. Linux jest świetny do firm i ja sam z niego korzystam. Mam obecnie Linuxa Mint-a i działa super.

Ale instalacja Linuxa trochę trwa tak, jak każdego systemu operacyjnego. Bez niego jak uruchomisz fabrykę? To jest bardzo trudne. Kiedyś skręciłem własną widję na silniku podłączonym do siły, a to była taka mała fabryka domowa tak więc trochę wiem co mówię. Nawet w tartakach nie mieli takiego sprzętu. Parę zaledwie programów, a przecież miało być tych programów wiele milionów tak. Po prostu firmy tworzą oprogramowanie, które jest tak słabe, że nie wychodzi na rynek ani nawet do neta. Programy do faktur są bezsensowne znowu. Wszystko idzie i tak w stronę aplikacji online. Zostawiliśmy wszystko ludziom a niech sami sobie piszą, tak jak by byli już wystarczająco doedukowani, jakby jeszcze może system edukacji ich czegoś nauczył? Ludzie nijak nie znają się dziś na technologiach, a co dopiero na oprogramowaniu. Babka idzie przez środek sklepu i gada na cały regulator, bo chce pokazać że potrafi korzystać ze smartfona. To jest po prostu żenujące. A inni nie potrafią? Dajmy spokój. Na smartfony dawno nic nie ma sensownego.