Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Życie

Jakie jest życie? Życie bywa różne. Tak wiele składowych na nie wpływa. Czy ty wjedziesz Corvettą na drogę czy zwykłym samochodem to jakie rozwiązanie jest tutaj najlepsze. Każdy z nas chce szaleć i jak widzimy Corvettę to aż się cieszymy. No ale po drodze jedzie jedna Corvetta, a reszta to zwykłe samochody. No to jak ty się nacieszysz tą Corvettą. Musisz jechać na tor, a tor ileś kilometrów od ciebie. Może mieszkasz w nieodpowiednim miejscu, wiadomo. Ale każdy z nas potrzebuje prawdziwych emocji. Pytanie tylko właśnie co jest lepsze? No ktoś powie, że Corvetta tak. No jako samochód tak, no ale teraz jedziesz spokojnie, nie wykorzystasz nawet jej możliwości. A za tydzień może ta osoba w normalnym samochodzie wejdzie sobie do swojego super szybkiego samochodu np. Koenigsega i to od razu na tor i po prostu zmiecie tą Corvettę z powierzchni ziemi. Dziś jest fajnie, ale czy za miesiąc też tak będzie.

Ludzie czasem rezygnują z pełni emocji, a to błąd. Wtedy życie trafi swój smak. Lepiej coś zrobić normalnie niż na pół gwizdka. I nie ważne jak długo to pół gwizdka realizujemy. Bo to już wtedy nie jest to samo. My się powinniśmy cieszyć życiem, a nie opłakiwać każdy swój błąd. Błędy mają nas uczyć robienia lepiej, żebyśmy się zmieniali na lepsze. Nie ma co się załamywać, trza brać wszystko to w swoje ręce. A pośród tylu osób czy ja robię dobrze? Ktoś obok biega, może ja też powinienem? Może powinienem coś ze sobą zrobić? Może ja idę, a on biega i ma lepszą formę? A może spotkamy się na arenie MMA i okaże się, że to ja jednak jestem górą, a nie ta osoba? A może ta osoba będzie lepsza? Wszystko powinno weryfikować MMA, a tak przecież nie jest. Poza MMA można się przechwalać formą normalnie z kosmosu, ale MMA weryfikuje wszystko.

Jak ja się odnajdę w tym życiu. Idę do sklepu, dużego, a w nim właściwie nikogo nie ma. Ja patrzę czy może zamknięte. Czy w ogóle można w nim chodzić, czy nikt mnie nie wyprasza. Patrzę, nikt. A może nie powinienem tu być. Czasem tak bywało, a właściwie większość mojego życia, że nie powinienem być tam gdzie byłem. No ale tam byłem i muszę to wszystko pooddawać. I co ciekawe ja to robię, he. Tak jak to powinno wyglądać. No i co jestem w tym sklepie. Tam żeby go całego przejść potrzeba spokojnie pół godziny. O tak szybkim tempem. A ja jeszcze patrzę co to za produkty, jaka cena. Taniutko jak nie wiem co. Parking jak kilka boisk piłkarskich, a ja prawie na nim sam. O co tu chodzi. Co to ludzi wciągnęła czarna dziura? Po prostu nie ma nikogo. Ja se tak teraz myślę, ja rozumiem w małej Żabce gdzie i tak tam się kręcą ludzie, a w tak wielkim sklepie? No ale sobie chodzę po tym sklepie. Coś tam sobie wziąłem.

Jadę sobie dalej do sklepu budowlanego. A coś se wezmę do wnętrz. Jakieś listwy przypodłogowe czy coś. Patrzę a tam nikogo nie ma. To mówię zaraz zaraz, fajne rzeczy tam są. Pobrałem sobie coś, myślę jadę do domu, ale jednak nie, może sklep z ciuchami. Szybko skoczę do galerii. Ale będę zmachany, już to wiem. Dziś robię kilometry po sklepach. Jadę do galerii, a tam normalnie są samochody na parkingu. Wchodzę do galerii, a tam są ludzie tak, mówię spoko, idę do jednego sklepu, a tam sobie ludzie człapają. Szukam jakiś fajnych rzeczy. Cokolwiek wziąłem, jakąś bluzkę, patrzę na buty, a dobra mam, wracam do domu. Bluzka, coś tam jeszcze, jakieś drobniejsze rzeczy, klapki czy coś takiego. A promocje są fajne. I teraz patrzę tak to po galerii chodzą ludzie normalnie, a w tamtych sklepach ich nie ma w ogóle. Czemu tak jest? Przecież jak tak dalej pójdzie to te sklepy splajtują. A przecież parę dobrych lat temu, bo wtedy jeszcze tak łaziłem, zaczął się bum na budowę domów.

Ceny super, ale chodzi o to, że w tamtych sklepach byli polscy producenci, a w galerii zagraniczni. Masz brać z galerii albo jakiś samochód zajedzie ci drogę. Spoko, za parę miechów w centrum miasta było 30 mafiozów i już nikt w tym mieście nie zarobi. Sami do tego doprowadzili. A w tym mieście mafii nigdy nie było. A tu ok. 30 mafiozów z różnych krajów, wiadomo Berlin, Pruszków, Słubice. Coś jeszcze trzeba dodawać? Raczej nie. A teraz Polska z mafiami ma spokój, a te kraje na odwrót. Dziś się bogacisz, ale za chwilę to ty tracisz. Wiadomo, Włochy, Francja. Przecież nikt tego tak nie bierze, no ale ty masz brać. To się niestety przeliczyli. Oby tak nie było, wiadomo. W życiu lepiej grać fair i mówię to z własnego doświadczenia, bo sam nie zawsze byłem fair, oj nie zawsze. No ale teraz jestem fair i już taki chcę zostać. Jeszcze ciekawa rzecz. Ktoś wrąbał szajs do galerii żeby już nawet tam nie chodzić. Szkoda, to gdzie ja myślę teraz pojadę na zakupy. A inni? Będą jeździć po świecie na zakupy? To bez sensu.

Jak ktoś chce się z tobą bić w MMA to się bij zawsze, ale jak jakieś bzdury to machnij ręką i tyle.