Oprogramowanie
Z jakiego oprogramowania korzystam? Jako system operacyjny wybrałem Linux Mint. Super szybki, fajny, darmowy system operacyjny. Na nim używałem przeróżnego oprogramowania dedykowanego na ten system. Każdy system operacyjny posiada swoje własne oprogramowanie. Dużo siedziałem na Windowsach, do gier są spoko, ale do pracy tak sobie. Miałem Windows 98, Windows XP, Vista, 7, 10. Nawet na serwerach z Windowsem trochę siedziałem, cokolwiek tam klikałem. I powiem spoko fajnie, ale oprogramowania dziś za dużo na Windowsa nie użyczymy. Jest jeszcze Mac OS, trochę na nim klikałem, system totalnie nie dla mnie. Mac czyli popularne "jabłuszko". No i Linuks, przechodziłem na niego jakiś czas temu i powiem, że jest super. Instalacja oprogramowania jest bajecznie prosta, masa fajnego oprogramowania, na serwerach siedzi nieziemsko normalnie. Nie ma na niego wirusów, a na Windowsa jest cała masa.
Na Linuksie obecnie przechodzę na oprogramowanie, które sam wytworzyłem. Jak to wygląda tak wygląda, ale ważne, że próbuję i mam mieć swoje własne zakładki, forki. Bootstrap to więc tylko początek, dalej lecisz samemu. Suma sumarum to i tak wszystko coraz bardziej odbiega od normy i tak ma być. Wszyscy dążymy do tego żeby każdy z nas miał własną jednoosobową działalność gospodarczą i współpracował w niej z innymi. Tak to ma wyglądać. A dziś wiemy doskonale jak to wygląda. Korzystałem z Gimpa dużo, fajny program graficzny. Do tego z Blendera do tworzenia 3D. Jako edytor tekstu służył mi notatnik, Notepad++, a nawet Nano. Z Vim-a dużo nie korzystałem, nie jest to aż tak zły edytor, no ale jak ktoś go uruchomi to zrozumie czemu nie można go dziś traktować na poważnie.
Trochę siedziałem na Microsoft Word, Excel, i na ich darmowych odpowiednikach z LibreOffice. Powiem, nie jest to taka słaba opcja, ale do poważnych rzeczy to dużo za mało. Obecnie przez kolejnych spokojnie 20 lat będę używał Javy i już to wiem. W Polsce najbliższe 10 lat to przemysł, a kolejne 10 lat to fizyka. Tak więc warto nakierować się po prostu na przemysł. Polecam przemysł włókienniczy, w skrócie jest to moda, przemysł rzemieślniczy i/lub przemysł filozoficzny. Są to najbardziej opłacalne przemysły, najlżejsze. Ja już w pełni przeszedłem na przemysł, tak więc jak ktoś szedł w stronę fizyki to za szybko o 10 lat w Polsce. W innych krajach może być inaczej, ale na tym się nie skupiam, mieszkam w Polsce. I słucham sobie typowego metalu, i jest fajnie. Edguy, Avantasia i lecimy.
Co do licencji, jest dużo darmowego oprogramowania. Tak więc nie mówmy, że nie ma na czym pracować jak jest. Bierzmy przykład z innych, z ich sukcesów i porażek, wyciągajmy z nich wnioski i działajmy. U siebie tak samo, patrzmy na nasze sukcesy i porażki. Z technologii wybrałem język Java bo w nim mogę pisać poważne programy. A nie mówię tu widzę faktycznie jakąś przyszłość u siebie i wiadomo nie tylko tu. Wiadomo jak to jest, tworzysz wirtualne miasto, wszystkie swoje wirtualne działania zamieniasz właśnie na to jedno wirtualne miejsce, ten świat, a w normalnym świecie tworzysz samemu własne miasto. Każdy z nas powinien mieć własne osobne miasto. A widać jak to dziś wygląda. A jak już będzie za mało miejsca na nasze miasto? To wylatujemy na inną planetę i tam tworzymy swoje miasto. Jedno miasto na jedną planetę że tak powiem. Każdy we wszechświatach ma dla siebie przypisaną jedną osobną planetę i tą planetę zamieniamy na własną platformę na której mieszkamy, z której poruszamy się na inne planety, platformy.
Białków, to stare miasto prawie wyleciało poza nasz układ słoneczny, ono było najbliżej wylecenia w praktyce poza ten nasz układ słoneczny ze wszystkich miast w historii ziemi. Dlatego ludzie szukają tak o nim materiałów, czy miasto w ogóle istniało, jak wyglądało. Powiem tak, było ogromne, przy nim Nowy Jork jest bardzo malutki. Poszło w technologie, a nie np. w sport. I wciągnęła je prawdopodobnie czarna dziura. No bo trochę już przesadzali niestety. Dziś najbardziej rozwinięta jest Azja podobnie z resztą jak przez ostatnie tysiące lat. Tak ogólnie jak chodzi o kontynent. Tam są same miasta. I te miasta niestety to taka jakby prowizorka, ale chociaż pokazują jak to faktycznie wygląda. Zobaczmy jak dziś wyglądają miasta, strukturę mają bardzo rozbudowaną, ale przecież niektóre rzeczy w nich nie są tak rozbudowane. Istnieje prawodpodobieństwo, że kiedyś w miastach były różnego rodzaju struktury, które łączyły je w jakiś sposób, drogami radiowymi i nie tylko. One pełniły zadania sieci miast, czyli to było nawet optymalne. Kiedyś miasta były dużo silniejsze niż dziś.
Tych struktur dawno nie ma. No ale staramy się to wszystko rozwijać. Nie wylecimy z naszego układu słonecznego jak nie zrobimy z tym wszystkim porządku, po prostu niet i tyle. Tak więc też obecnie zamieniam swoje wszystkie projekty właśnie w takie miasto żeby każdy projekt w nim się znalazł, a następnie usuwam te projekty, bo już są w mieście. Takie wirtualne domy można przecież drukować drukarką do drukowania domów, bo już takowe niby są. A w programie widzieć sobie jak wyglądają. Od razu mówię, że Blender nie posiada prawdziwej przestrzeni 3D. Unity, Unreal tak samo. A nasze miasto ma być stworzone w prawdziwej przestrzeni 3D. jMonkeyEngine posiada prawdziwą przestrzeń 3D. Przestrzeń 3D czyli faktyczny układ kartezjański.
Jak tworzę stronę internetową? Wrzucam ją na Githuba, do niego podłączyłem Cloudflare, skonfigurowałem sobie i z automatu treść strony odświeża się jak wrzucę ją właśnie na Githuba. Na Githuba wrzucam stronę z Git-a. Z Git-a korzystam z poziomu linii komend, jest to dla mnie najszybszy sposób na wrzuty. A na tym mi tu zależy. Na stronie mam trochę Javascriptu, bo już jestem na tym poziomie, że js mogę mieć, wcześniej nie za bardzo mogłem więc dodawałem sam HTML i CSS. Wyglądało też super, po prostu stylizację robię w CSS, strukturę w HTML, a w js jakieś elementy dynamiczne typu kalkulatory, itd. Z Reacta nie korzystam, z Vue tak samo. Są to forki Javascript, React swojego czasu zrobił niezłą furorę. Same forki są bardzo trudne i nawet deweloperzy nie potrafią się w nich odnaleźć.
Często korzysta się z czegoś takiego. Jest baza danych, zczytuje się z niej dane i następnie wyświetla. Czy jest to proste? Nie. No ale dziś taki system często występuje. Baza danych najczęściej ma format SQL lub JS czyli No-SQL. SQL czyli MySQL, PostgreSQL. No-SQL to właśnie sam JSON. Czy polecam ogólnie takie rozwiązanie? Nie za bardzo. Można stworzyć stronę, gdzie jest serwer SQL, backend PHP albo inny wytwór, frontend to jakiś HTML czy React, ale w praktyce jest to niemiłosiernie trudne zadanie. Wordpress to gotowy projekt do uruchamiania na serwerach, których jest niestety coraz to mniej. Ja jeszcze oprócz tych wymienionych korzystałem z OctoberCMS, działa fajnie, ale w pewnym momencie ciężko już iść dalej. Do małych projektów się zda.