3D
Nie ma właściwie programów do tworzenia przestrzeni 3D. Gry nie są tworzone w przestrzeni 3D, innych aplikacji za bardzo w ogóle nie ma. Kreskówki to też nie jest 3D, komiksy, grafiki tak samo. Co niektóre firmy mają 3D narysowane np. na wizytówkach, które wiadomo prawie wszystkie dawno ubyły, wydługowane na kartce A4, którą w każdej chwili mogą wywalić do kosza i tyle. Nie ma odpowiednich narzędzi do pracy po prostu, a wymagania są czasem spore, aczkolwiek wynikają one z niezrozumienia tego zagadnienia.
Jakichkolwiek przydatnych programów jest coraz to mniej. Obecnie jest ich bardzo mało. A przecież są one niezbędne do fajnego rozwoju. No jest tyle firm informatycznych, a tak mało programów? Szkoda, bo one powinny tworzyć oprogramowanie dla wszystkich, a tego oprogramowania po prostu nie ma. Gry wychodzą, no ale co z tych gier? My przecież niby sami mieliśmy tworzyć gry w bardzo prosty sposób, a dziś nie mamy takiej możliwości. Programów ani innych takich dzieł też nie możemy za bardzo tworzyć. Farby do malowania obrazów gdzie dostanę? Bo nie za bardzo wiem dziś gdzie dostanę jakieś fajne farby w przyzwoitej cenie, czyli wpierw w ogóle jakieś fajne farby, a potem patrzę na cenę żeby nie była za duża. Może obok będą gdzieś tańsze.
Gdzie jest profesjonalny sprzęt? No nikt mi chyba nie chce powiedzieć, że to co widzimy w sklepach budowlanych to profesjonalny sprzęt? No to nie jest sprzęt dla profesjonalistów, to nawet nie nadaje się do prac przydomowych. Więc dla kogo on niby jest? Przecież kieruje się go do firm budowlanych. Takie wkrętarki z tych sklepów dziś po godzinie wiercenia mogą być spokojnie do wywalenia, a one miały starczyć tak na luzie na parę lat. Na parę lat, rozumiemy to? Gdzie sprzęt powinien służyć w ogóle i wymieniamy go dopiero wtedy jak się pojawi coś widocznie lepszego. A dziś wymieniasz sprzęt, bo po tygodniu nie masz wkrętarki no bo była zbyt mało wytrzymała i się popsuła od tak. Taki sprzęt miał wytrzymywać wielkie przeciążenia, a nie wytrzymuje nawet bardzo małych.
O innych sklepach nawet nie mówię, bo tam dawno nikt nie wymaga czegoś dla profesjonalistów, ale czegoś co wytrzyma chociaż cokolwiek, czegoś co po prostu będzie działało. Biorę czytnik do kart i nie wiem czy on będzie działał. Oby karty SD nie uszkodził, tak one dziś odczytują dane. Zwykły mały pendrive za ponad 100 zł, ja to pindolę że tak powiem. Za co tyle? Za kawałek amelinium, pomalowanego? No bez przesady. Przecież zwykły pendrive to bardzo małe urządzenie, którego się używa przez chwilę i tyle. Ale co ja gadam, prawie wszystkie pendrivy są dziś plastikowe. To tyle pieniędzy za tak mały plasticzek? Wiertarki w sklepie też są plastikowe. To chyba mała przesada no nie? Mi się wydaje, że tak.