Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Projekt domu

Jak może wyglądać dom? Jak ja to widzę? Nie dodaję na razie takiego projektu graficznego tylko zwykły opis. Czyli tak, bez fundamentów, fundamenty mi nie są potrzebne, no ale na podstawę wylany beton. Osobne pomieszczenie na piec, drzewo i z pomieszczenia na drzewo idzie się drzwiami i dorzuca drzewo do pieca. Jako materiał na ściany no to by cegła pasowała, a potem nawet kamień mogę dawać. Właśnie nie wiem czy na okna w sensie na górę metalowe tregle dawać. No ale teraz to mniejsza z tym. Szczyt z drewna, i na dach dachówka. Na samym szczycie zamiast gąsiorów takie specjalne blachy już pozginane, to wygląda wtedy super. Komin może iść od samego szczytu, nie trzeba wtedy aż tak nic przedłużać.

No i dobra, jest wylany beton. Czyli korytarz taki mały, dalej od razu pomieszczenie z jakimiś szklankami, słoikami. No i idzie się w kółko, dochodzi do drzwi i jest pokój co go się tam obchodzi w koło, jakieś pomieszczenie na coś. No a pod dachem zaraz jest przecież wolna przestrzeń to tam można coś zostawić. Ja bym se tam mógł walnąć obrazy, bo lubię malować. Różne pokoje, pomieszczenia. I teraz tak, jak na cegłę mają iść regipsy to jeszcze osobno na cegłę robię deski normalne takie powycinane albo nawet całe blaty. Sklejkę to nie aż tak. I daję to, no bo nie będę wiercił w cegle. Co wywiercę dziury żeby przykręcić regipsy na te takie wkręty do murów? Taki sobie pomysł. Więc do ścian dorabiam drewniany stelarz i do niego dopierdzielę regipsy. Przecież jak się walnie w dowolnym miejscu w regips to on może łatwo pęknąć, a przy drewnie już nie pęknie tak szybko. A jak drewno ma pęknąć? Nie pęknie.

Same deski drewniane na ścianę to taki sobie pomysł, już lepiej na nie regipsy. Światło to długie ledy mogą być, fajne, podobają mi się. Żadne klosze czy coś takiego. Na podłogę, na beton, kładę kuźwa płytki i mam spokój. Desek raczej nie będę dawał, deski mogę dać na np. jakąś folię czy na tą piankę od paneli podłogowych, ona jest bardzo fajna do tego. A tak to można walić płytki. Na sufit to samo jak na ściany. Rury biorę od pieca, ale nie w ścianie. Można je przecież obudować zaraz przy ścianie je sobie poprowadzić i jest spokój. Wiercenie w ścianie na wylot żeby poprowadzić rury jest bez sensu. Kąt na dachu, lewa i prawa strona, kąt ma być taki sam. Wentylację w pomieszczeniu z piecem można zrobić. Okna można jakieś wrąbać tam. Meble, itp. to na końcu, nawet już po malowaniu. Ja się na budowlance nie znam więc sam nie buduję, ale znam się na projektach, wykończeniach, wnętrzach i to sobie mogę już zrobić sam.

Jak gotowe okna no to wiadomo jakie są wymiary, żeby się w dziurę zmieściło. Jak nie to se sam mogę zrobić szkło i na suwnicy, fajnie to wygląda. Ramę mogę zrobić nawet z drewna. Uszczelki, wszystko sobie porobić. Tak właśnie taki domek może wyglądać. Wymiarów jako takich nie podaję, bo to taki projekt poglądowy. No ile szerokości może mieć taki korytarz, z 3 metry około? Wysokość z 2.5 m co by tam nawet sliterzycę móc wpakować hahaha. Wysokość że tak powiem nośna czyli od podłoża do sufitu tak. Czyli już położę kafelki, regipsy na sufit i wtedy ma być 2.5 m, a nie przed położeniem hahaha. Bo sliterzyca garba dostanie hahahaha. Nie robię klosza w korytarzu, bo jeszcze walnie głową w klosz i go rozwali, szkoda go hahahaha. Żartuję, szkoda głowy ;) A tak na serio to o kloszu było. I takie mniej więcej wymiary no nie.

Nad korytarzem taki daszek, dobudówek nie robię bo po co.