Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Wakacje

Wuchta klimy i w aucie tej rządzimy. Gdzie jechać na wakacje? Jest gorąco. Polska byłaby złym pomysłem? Nie aż tak, ale nie ma co ukrywać, w Polsce jakichś super ekskluzywnych kurortów nie ma. No ale jest ciepełko więc chociaż na dzień nad morze czy w góry można się przejechać. A czemu by nie i nad morze i w góry. Przecież to wakacje są raz na pół roku no nie? A nie sory raz w roku. Ale kurwa przez 3 miesiące. To se rozbij na czerwiec i wrzesień i po problemie. Albo teraz jak jest gorąco i kurwa na listopad / grudzień w góry i jechane. Weekendowe wypady wakacyjne w Polsce też są modne. I nie tylko wakacyjne no nie. No to jakie kraje w Europie? Czechosłowacja na przykład, żartuję oczywiście. Chorwacja to świetny wybór uważam. Piękne góry skaliste i obok kurwa morze. Czy jakiś inny zbiornik retencyjny, a nie morze to nie zbiornik retencyjny.

A tak to w Europie zależy. W Niemczech sobie możesz kościoły pooglądać, w Belgii też. W Paryżu Wieża Eiffla nadal robi wrażenie. Jeszcze jej na złom nie wywalili. Dalej to już zależy. Włoska pizzeria spoko, ale czym ona się różni od innych? To jechać paręset czy więcej kilometrów tylko po to żeby zajechać do pizzerii do Włoch, a taką samą ma się parędziesiąt metrów od domu? Taki sobie pomysł. Można pozwiedzać sobie zabytki, ale wiadomo jak to jest z tymi zabytkami. Jeden zobaczysz i tyle, a dalej leżysz dwa tygodnie na łóżku. To se w domu możesz poleżeć tak samo. Można jechać nad jeziorko, ale ostrożnie moi mili. Ludzie skaczą na główkę, a to krótka droga do kalectwa. Tak samo jakieś wypady rowerami wodnymi, wypadniesz i nikt cię nawet kurwa z wody nie wyciągnie. Ludzie się opalają na plaży, a paręset metrów dalej kurwa stado aligatorów. Też się z nimi opalają kurwa. Raz cię aligator hapnie i zagryza na miejscu. W jeziorach potrafią pływać bardzo duże ryby i to bardzo silne, złapie cię za nogę i tyle. To już lepiej iść pływać na basen. Normalne pływanie, nie jakieś skakanie i jest super.

Parki trampolin? One stoją puste, nabudowali je, a tam nikogo nie ma. Bezsens goni bezsens, czyli beza goni bezę. Było jeszcze bezele, ale się nie przyjęło. Rejs statkiem w Polsce, hahaha. Czyli co, windsurfing? No kurwa, płyniem dopuki wiatr wieje w żagle. Dmuchaj kurwa, to szybciej dopłyniemy. Tylko na piratów uważajcie kurwa hahaha.