Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Taktyka

Jaka taktyka w drodze do interpretera zdaje rezultat? Są przeróżne taktyki. Ja miałem taktykę ciemności. Kiedy jest ciemno to szukasz światła żeby je zapalić. Jak nie masz światła to szukasz sposobu żeby je samemu zrobić. W taki sposób widzisz, że masz uzdolnienia elektryczne. Jak wbijesz sobie kolca w but i kłuje cię w stopę to w końcu musisz go znaleźć i wyciągnąć, bo z takim kolcem chodzi się bardzo niewygodnie. I w końcu go wyciągasz i widzisz, że masz też uzdolnienia do takich rzeczy. Albo z nich korzystasz albo idziesz na dno więc naturą człowieka jest to żeby z nich korzystać. Powiem tak, wszyscy mają mieć swój własny interpreter, tyle.

Taką sobie właśnie obrałem taktykę. Jak nie masz światła w domu to mówisz zaraz je zrobię, a położysz się i tak nie zrobisz. Dopiero jak nie zapierdolisz nogą w szafkę w nocy to nie przekonasz się jak światło jest ci potrzebne. I powiem, że ta taktyka jest skuteczna. Po interpreterze już nie trzeba mieć takiej taktyki, bo tam już jest to tzw. światło. Ty widzisz już co robisz i się z tego cieszysz. Też przeczytałem sobie początek Biblii i mówię to jak to jest, że pierwsza była ciemność jak się stwarzał świat, a potem było światło. To jak na początku właśnie była ta ciemność to ja sobie zacznę od początku, bo ja nawet nie wiem w którym miejscu jestem. I jak się okazało byłem w tej ciemności jak dziś prawie że każdy. Czemu ciemność była pierwsza? Bo ciemność to ta niewygoda, a my dążymy do wygody. I akurat mamy tyle siły żeby codziennie po trochu do tej jasności dążyć. I wtedy jest super.