Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Kawały

Garść kawałów.

Spotykają się dwa roboty i jeden mówi do drugiego: ty słuchaj muszę sobie chyba nowy moduł wgrać bo coś mi szybko bateria pada. A drugi na to: a to ja już wiem od kogo na lewo prąd ciągnę.

Idzie wielbłąd przez pustynię i myśli sobie: kiedy ja dojdę do jakiegoś miasta. Idzie, patrzy woda i mówi: o woda, ale nie, to fatamorgana. Idzie dalej i mówi: o studnia, ale nie, to jednak zwykły piasek. Idzie dalej i mówi: a co to burdel? Na pustyni? Wchodzi, a tam siedzi drugi wielbłąd i mówi do niego: ty kurwa ale się najebałem.

W tawernie spotyka się dwóch mędrców. Jeden zadaje pytanie: jaki jest twoim zdaniem sens życia? Drugi odpowiada: żeby wychędorzyć dziewoję. A twoim? A pierwszy odpowiada: żeby nie była za gruba.

Na trasie rozmawiają ze sobą kurwy i jedna mówi: ty ale dziś alfons szybko jechał. A druga: może był na rezerwie.

Dlaczego sztuczna inteligencja nie łapie żartów w lot? Bo musi bilety kasować.

Dlaczego sztuczna inteligencja nie lata samolotem? Bo nie wie kiedy kanar wchodzi.

Dlaczego sztuczna inteligencja nie buduje domów? Bo nie wie gdzie leżą rozjebane cegły, a innych nie ma.

Co widzi Niemiec jak jedzie przez Warszawę? Wspomnienia po mleczarniach, bo ponoć tu Hitler jakieś krowy wywalał.

Dlaczego Niemcy lubią przyjeżdżać do Warszawy? Bo jest dla nich uległa.

Jaką trasę obierają Niemcy jadąc do Warszawy w GPS-ie? Tajemne szlaki III Rzeczy.