Salony urody
Przez ten okres jak idziemy w przemysł w Polsce, a w innych krajach w inne rzeczy to na całym świecie idziemy w salony urody. Czyli Polska produkuje przemysł pod salony urody. Żyć nie umierać. Już widzę panie Jadzie jak się stroją do kościoła. No może faktycznie my na te salony patrzyliśmy tak z przymrużeniem oka, no ale trzeba przyznać, że tematyka jest bardzo pomysłowa. Co można w takim salonie robić? Włosy, makijaż, paznokcie i masę innych rzeczy. Nie raz taka oferta salonów jest bardzo rozbudowana. Warto się z nią zapoznać i przede wszystkim, zacząć dbać o siebie. Bo salony urody trochę nas pogoszczą, ale jak ktoś już się nauczy lub umie to dba o siebie we własnym zakresie. Po to te salony urody są. Czyli powiedzmy sobie szczerze, takie dbanie o siebie u nas leżało i kwiczało. Gdyby tak nie było to by teraz tych salonów urody nie było.
Jak wygląda takie miejsce? No trzeba przejść się i zobaczyć. Sprzęt do robienia włosów, do dbania o skórę, masażery, pilates, "gofrownice" czyli solaria, maseczki, kremy, dezodoranty i wiele, wiele innych rzeczy. Rodzajów masażów jest przecież całe mnóstwo. My powinniśmy codziennie patrzeć na to co by tu jeszcze sobie pozmieniać i to zmieniać, a nie tylko myśleć i tyle. Czyli tematem takim przewodnim jest uroda. Co oznacza uroda, jak ją pokazać, jak o nią zadbać, jak ją zdefiniować, opisywać, utrwalić i ogólnie zagadnienie urody. To Polska i przemysł odnośnie urody, no i super, mi to tam pasi.