Grom
Grom to absolutnie najlepsza jednostka wojskowa na świecie. W jej szeregach są absolutnie najlepsi żołnierze na świecie. Inni tam nie dali rady. Każdy może tam tak naprawdę wstąpić. Jeżeli ktoś myśli, że GROM to tylko wyszkolenie sportowe to się grubo myli. Tam trzeba ogromnej wiedzy, po prostu bycia świetnym w niejednej dziedzinie. I to tak faktycznie świetnym. Niejedna osoba tam schodzi na 100 m w biegu poniżej 10 sekund. Są tam faktycznie przeróżne rzeczy. Pewnie początkujące osoby też znajdą jakieś zajęcie, no ale nie ma co mówić, tylko ci co faktycznie sprawdzili swoje umiejętności i pokazali, że te umiejętności mają poziom światowy, tylko takie osoby tam zagrzeją miejsce. GROM uratował życie pewnie już wielu osobom. Nie dopuścił do eskalacji wielu konfliktów. No ale też pamiętajmy, że poza zadaniami jest też zwykłe życie. Niestety, ale nie każda osoba w jednostce potrafi żyć takim zwykłym życiem. Wyjście do sklepu po bułki to już nie jest misja w Afganistanie i tam też trzeba się umieć zachować.
Nadal panuje przekonanie, że jednak ten mundur wojskowy coś daje, czyli takie typowe moro z gwiazdeczkami. No bo w rzeczywistości, każdy oficer jednostki to tak naprawdę generał. No ale taki mundur służył kiedyś do tego żeby chodzić po lesie i żeby gałęzie nie pokuły za bardzo ciała. W sklepie natomiast jak ktoś zobaczy osobę w takim mundurze to pomyśli, że jakaś bomba jest czy coś. Że tu jakieś wojsko idzie, że wojna. A to tylko wyprawa po bułki. Zabawne czy nie, ale niejedna osoba może się takiego czegoś bardzo przestraszyć. Dąży się do tego żeby oprócz zadań jednostki odpowiednio też podejść do takich zwykłych codziennych obowiązków. I do tego też się dąży żeby jednak odejść od tego umundurowania, bo są dużo wygodniejsze ciuchy i dużo mniej rzucające się w oczy. Ktoś widział kiedyś kogoś jak w hełmie chodzi po sklepie? Jak ktoś zobaczy to pewnie GROM-owiec więc spokojnie.
A na imprezkę? Na piwko? Nie można sobie odmawiać niczego. Jest życie takie służbowe, publiczne, ale no też życie prywatne no nie. I uważam, że w jednostkach wojskowych ogólnie to życie prywatne mocno kuleje. I to jest bolączka właśnie takich jednostek.