Obmyślanie
Obmyślanie to bardzo ciekawy nurt filozoficzny. Mi się kojarzy czasem z obmyślaniem planów ucieczki z więzienia. Był kiedyś taki film jak więźniowie uciekali z więzienia Alkatraz, było to najpilniej strzeżone więzienie na świecie. Tylko dla specjalnych więźniów, takich którzy no mocno sobie zasłużyli żeby tam być. No ale ci co byli już bardzo bystrzy i zechcieli stamtąd uciec, dla nich los miał nagrodę - wolność. Jak ktoś stamtąd uciekł to udowodnił, że jednak chce rozwijać swój kraj i nie tylko. No bo czemu ludzie są w więzieniu? Bo za mało rozwijali swój kraj. Tu nie chodzi o jakieś przestępstwa czy inne bzdury. Co, ktoś gumę kulkę zawinął ze sklepu i do paki idzie? Dajmy spokój. No i właśnie tam więźniowie obmyślali plan ucieczki z więzienia i dla jakiegoś tam małego procenta więźniów ta ucieczka się powiodła. Potem stali się przykładem w swoim kraju jak faktycznie rozwijać tak wiele branż. A kraj miał z nich bardzo duży pożytek i wielką uciechę czego przed "kiciem" nie można było aż tak powiedzieć.
Obmyślanie więc polega na tym że tak, siadacz, obmyślasz jakiś plan i go od razu wykonujesz. Tu jest wszystko bardzo optymalne. Czyli tak, planujesz zakup auta. No bo trzeba czymś jeździć. Jak nie masz pieniędzy to sobie tylko przejrzysz samochody, a jak masz to już wiesz co chcesz mniej więcej kupić i sobie to kupujesz i tyle. To jest właśnie takie fajne obmyślanie. Czyli tworzę sobie plan i go wykonuję. Wskazanie jest więc tutaj na dwa etapy: plan i wykonanie. Plan to taki teoretyczny rys tego co chcemy zrobić, a wykonanie to już praktyka. Mamy więc tutaj dwa podejścia, teoretyczne i praktyczne. Innym przykładem jest narysowanie sobie planu budowy domu i wybudowanie domu według tego planu. A jak nie masz kasy to sobie zaplanuj co chcesz zobaczyć patrząc na dom i sobie popatrz po prostu na te rzeczy. Tak samo jedziesz na zakupy to sobie zaplanuj czego potrzebujesz, jedź i kupuj. W ogóle ciekawą teorią jest to, że raz w miesiącu minimum powinno zrobić się większe zakupy. A tak to już kiedy chcemy możemy sobie coś kupować.