Żale pokutne
Żale pokutne to termin który do tej pory nie istniał w kanonie kościelnym, modlitw czy gdziekolwiek indziej. I takie żale nie są związane w ogóle z zakramentem pokuty czy jakimkolwiek innym. Żale pokutne mają nam przypomnieć o naszej woli zmieniania tego świata na lepsze. Przykładowo, chcemy coś fajnego sobie ogarnąć, ale nie wiemy co. No to możemy sobie sami zadań pytanie: co fajnego mogę zrobić? I to już jest początek takiego żalu pokutnego. Cały żal pokutny wykonujemy dopiero wtedy kiedy zakończymy działanie z nim związane. U mnie żalem pokutnym jest pokazywanie informatyki. No to spoko. A więc każdy powinien sam siebie zapytać co jest moim osobistym żalem pokutnym. I zacząć wykonywać ten żal od razu.
To jest fajne, bo przybliża nas do innych, też do kościoła i nie tylko. Można sobie zdać sprawę z wielu rzeczy. I przy tym pokazać faktycznie super rzeczy. Można sobie zaplanować właśnie taki żal pokutny, jak go pokazać i tak dalej. Żal pokutny jest za darmo, my za niego nie bierzemy pieniążków. To u mnie jakieś darmowe kursy informatyczne, no i fajnie. Czyli zacznę sobie od języka Java bo myślę, że to jest dobry pomysł. Potem C++, HTML i CSS. Czyli utworzenie takiego zbioru pod pseudonimem "Informatyka". Bo zaraz będzie pod kryptonimem. Żartuję oczywiście. Operacja "biała szarańcza" czyli kto mi zjadł bulwę z ziemniaków. Też tak może być no nie? No a jak. Ale to bardziej dla farmerów. A kto to mi pozjadał bulwiątka, kto to bulwu zjadł? Szarańcza: to ja, to ja, to jaaaa, a czemu? Farmerka: a nie no tak tylko pytam. Tak więc beka jest niezła. A stonka: dobrze że marchewki nie sprawdzała. Zaraz sprawdzi, spokojnie.
Dużo jest takich technologii i warto je sobie spokojnie pokazywać.