Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Masa mięśniowa

No to trochę o masie mięśniowej. W ogóle teraz najważniejszą rzeczą dla mnie i nie tylko teraz są ćwiczenia na siłowni czyli podnoszenie żelastwa. Tam dietę mam taką, że jem 8 jajek w tygodniu, a reszta jak leci. Programy se robię, napoje moje piję, bimberki, spoko. No i dobra, tu już jest wszystko ogarnięte w sensie wszystko wiadome, że jak akurat nie trenuję to robię coś innego po prostu. W sensie tam nie podnoszę tego żelastwa no no to jak tak jest to robię coś innego. A nie podnoszę tego bo nie wiem, jestem zmęczony, śpię kurwa czy szukam sposobu żeby tego zmęczenia nie było no. Mniejsza o to.

No ale mam nowy cel - trening 8 godzin. Czyli trenuję nie licząc przerw przez 8 godzin po prostu. Nie wiem jak ja to zrobię, mam to w dupie, ja mam to zrobić i tyle. Jak się okazuje powinienem trenować cały czas właściwie tak. Tam 2 treningi dziennie, spoko, no ale nie o to chodzi. To jest mój taki cel. I skupiam się właśnie na tym kurwa treningu, ruchach. Wchodzi w grę tylko ruch z obciążeniem i koniec tematu. Ćwiczeń bez obciążenia nie robię bo one u mnie dawno nie mają sensu. Czyli zwykłe pompki, brzuszki, wykroki, dawno poszły w pizdu. Ale z obciążeniem to na odwrót. Tam takich małych obciążeń typu żeliwne wisiorki nawet nie liczę, one i tak w jakiś tam sposób wspomagają budowę masy mięśniowej. I to, moją główną grupą mięśniową są mięśnie pośladków, co nie znaczy że kurwa tylko tyłek mam trenować, pośladki to główna grupa mięśniowa, ale trenuję wszystko. Tam FBW, split czy inne rzeczy. Dawno już się takich treningów nie wykonuje, to jest tylko dla początkujących. A tym bardziej jakieś push - pull.

Dziś tak ogólnie na topie jest trening kradziony. Co to znaczy? Ktoś ci rozjebie obciążenie na siłowni, a ty masz je samemu sobie poukładać i chuj. Czy idziesz na siłkę, samemu ją sobie montujesz i chuj. Można się nadźwigać? Można. A i zrobisz coś pożytecznego. To jest po prostu super trening. Więc mam taki pomysł, jak ktoś chce tak trenować to może się zatrudnić jako kurier czy osoba, która pakuje sprzęt na siłownię do kartonów i sobie ten sprzęt rozwozi po całym kraju. Czy można się zmachać? Jak walniesz ileś ton dziennie to uwierz mi, można. Takie miejsca jak porty czy lotniska ja bym sobie odpuścił, bo można niechcący coś spierdolić. Ale w tego typu rzeczach jest w pełni bezpiecznie. 100 talerzy dziennie po 20 kg i masz dość wszystkiego. Można u klientów taką siłownię skręcać jak się dowiezie na miejsce. Można przecież zrobić tak, że ktoś jest twarzą swojej siłowni i wiezie sprzęt na miejsce, samemu skręca żeby zareklamować właśnie swoją firmę. Super sprawa. No ale w każdym razie działać trzeba. To jest dziś na topie.

To ja powiem może jak to się u nas robi. Bierzesz klucz i sobie po prostu kręcisz śruby. W takiej robocie się namachasz i masz niezłą parę w rękach. No i nawet zbudujesz sobie masę mięśniową. A jak dalej chcesz budować to idziesz po pracy i po prostu robisz trening na siłce. Czy tam wracasz z budowy, z jakiejkolwiek pracy. Efekty murowane po prostu jakby to budowlaniec powiedział hahaha. Ja mam inną metodę po prostu. Mam sobie wszystko poukładane, biorę obciążenie i sobie podnoszę. Wybrałem te ćwiczenia które mi wychodzą i lecę sobie z tematem. Czyli przysiadów nie robię, no ale robię wykroki tak. I wiele, wiele innych ćwiczeń. Po prostu biorę obciążenie i lecę z tematem. A w czasie wolnym mogę sobie pisać tam teksty o masie mięśniowej, odkrywać nowe teorie i nie tylko. Czyli ogólnie każdy trening u mnie fajnie wpływa na rozwój mięcha. Są różne ruchy tak. I te wszystkie ruchy warto wykonywać.