Ip Man 1
Właśnie jestem po 1 części Ip Mana i powiem, że film jest świetny. Pokazuje pewną prawdę, pewną rzeczywistość, której w Polsce nie ma. Wielkie rody walczące między sobą są jak kwiat lotosu latający na wietrze. Ip Man, młody chłopaczek, któremu chyba pomiliło się w ogóle gdzie jest, zamierza podjąć dorosłe życie. Jak się jednak okazuje życie jest całkiem inne niż on myślał. On chciał zostać wielkim mistrzem sztuk walki, a okazało się, że dostał wpierdziel. Postanawia się więc nauczyć walczyć, ale jak się okazuje życie to nie tylko walka. Dochodzi do walki z mistrzem kung - fu, bardzo silnym człowiekiem, ale już starym i to walczą w małym sklepiku tego mistrza. Też mu w życiu za bardzo nie wyszło, a jest raczej bliżej niż dalej. No i daje dla młodego chłopaka lekcję żeby chociaż mu wyszło w życiu, bo dla niego nie wyszło. Ip Man w ogóle tego nie rozumie, myśli że to tylko zwykła lekcja walki, ale tak nie jest.
W międzyczasie dochodzi do wielkich starć między młodymi. To są walki m. in. Tanaka więc tam wszystko lata po prostu. No i oczywiście innych wielkich wodzów. Jeden wojownik został napadnięty w jego własnym domu, miał wazy rodzinne z wielu pokoleń, ale tymi wazami się broni i w końcu wazy zostają zniszczone. Musiał nimi walczyć bo w ten sposób się bronił. Ip Man bierze udział w tym wszystkim i już wie, że zostały zniszczone wazy, które są jestestwem, pamiątką po jego rodzinie, to są bardzo ważne przedmioty kultu pokoleniowego, a ktoś je zniszczył bo od tak nie miał co robić. Bywa i tak, co zrobisz. W jedną chwilę ktoś może zburzyć ci wszystko to co se tworzyłeś przez wiele, wiele lat. Tak więc młody Ip Man, który to niby już wyjechał dalej do szkoły zastanawia się czy dobrze zrobił i tu już widać wpływ tak wielu cennych porad. Widzi, że to nie jest tylko walka, ale jest wiele różnych wątków.
Tak naprawdę Ip Man nie potrafił tak dobrze walczyć, było wielu jego rówieśników którzy bez problemu sobie radzili w życiu, a on wprost przeciwnie nic nie potrafił zrozumieć, ciągle na końcu, ciągle coś i coś. Wydaje się że kamera robi na niego zoomy żeby go pilnować żeby się w tym wszystkim nie zagubił. Ciągle spowalniał tą swoją niezdarnością swoje towarzystwo. Chciał poderwać dziewczynę, ale podrywał ją w ogóle w miejscu gdzie prawie bab nie było, narobił jej siary bo już wielce zakochany wparował do jej domu, ona sobie siedzi na spokojnie, a tu raptownie Ip Manek, ona taką minę zrobiła po co on w ogóle do niej przychodzi. Są sceny bardzo przygnębiające i pokazujące, żeby nigdy się nie poddawać, tak życiowo po prostu, choćby życie nas tak mocno stłamsiło że będziemy mieli mordę przy samej ziemi. Dziewczyna stara się mu wytłumaczyć że to nie jest tak, że on po prostu przyjdzie do niej i ona już będzie jego. Transporty ludzi w skrzynkach, idź lepiej Ip Manku ponosić ludzi co tam leżą w skrzyniach to może choć trochę nawykniesz to codzienności. On jest zszokowany, bo nigdy takiej rzeczywistości nie widział po prostu. No to czas zobaczyć. Fajnie to jest jak transportują do ciebie alkohol, a pod spodem w skrzyniach leżą dzieci i kobiety no nie? No właśnie, nie za bardzo. Policja tam pilnuje żeby powyciągać tych ludzi, ale tylko po to żeby zaraz gonić ich do roboty. No dobrze, trzeba jakoś rozwijać ekonomię, ale środek transportu mógłby być jednak trochę inny, ale po co wydawać kasę na normalne statki jak można ludzi w kontenerach przewozić.
Każdy zasługuje na to żeby być traktowanym godnie i z szacunkiem. A jakie ładne kobiety ze skrzyni powyciągał. O to się nanosi ich, bo skrzyń trochę jest. Niech się spyta czy nie zostanie jego dziewczyną jak ją tak nosi, będą razem ryż na polu zbierać. To fajnie jak jesteś zakochany w babce i widzisz jak jej machają przed oczami mieczami żeby nie wiem, ją postraszyć? Jak ną napierdzielają, a ty nic nie możesz zrobić? I to nie byle kto, raz się nie obroni i będziesz ją na OIOM-ie odwiedzać. A walka trwa całą noc. No to nie jest fajne. No ci w skrzyniach żyli, jak trupy będą pracować, co im chipa wrąbią że trupy pracują? No właśnie. Fajnie jak ona ci dupeczkę wypina podczas walki bo nawet wtedy chce się z tobą pieprzyć, a ty machasz ręką dalej? No to se machaj dalej. Fajnie jak gościu widzi w końcu jak zabijają jego dziewczynę, walczy parę minut potem o wolność swojego rodu, a potem niby to wygrał, idzie do czarnego kąta i popełnia sepuku, czyli samobójstwo mieczem? No bo tak go boli że przez niego zginęła jego ukochana. No to fajne nie jest. Ip Man tam nic przecież nie wie. On przecież walczy jak wielki mistrz. No tak to jest na filmie pokazane. A to była wielka mistrzyni, piękna babka, bardzo fajna. Byli bardzo zżyci i on poszedł żeby ją chronić, nie dał rady po prostu. Mimo wszystko uważam, że nie warto popełniać sepuku ani nic z tych rzeczy. To wszystko są wielcy mistrzowie i Ip Man, który uczy się wielkiego życia biznesu i nie tylko. I uczy też nas że życie to nie tylko łakotki i uśmieszki, ale też niesamowicie trudne chwile. Gadasz z bliską dla ciebie osobą, a potem skaczecie sobie do gardeł. To jednak lepiej walczyć w MMA no nie? No właśnie.