Vir

Takie zwykłe blogowanie.

Przetrwanie

Przetrwanie to bardzo ważne zagadnienie z dziedziny filozofii. Jak to jest że gatunek ludzki, tak kruchy, przetrwał tyle tysięcy lat. Jesteśmy niezmienni w swojej formie od początku stworzenia świata. I bywało pewnie lepiej, gorzej, widma katastrof, wojen nuklearnych, a my nadal żyjemy, chodzimy, śmiejemy, bawimy się. Można założyć, że w naszej historii, ludzkiej historii, było wiele katastrof naturalnych i nie tylko. Było widmo zagrożenia gatunku ludzkiego i to nie raz. A jednak gatunek ludzki przetrwał i obecnie bardzo się rozwija.

Bo czym jest przetrwanie? Wyobraźmy sobie taką rzecz, że mamy 100 zł, do końca miesiąca pozostał tydzień, a my mamy za te pieniądze przetrwać. Mamy tego świadomość, że w następnym miesiącu będziemy mieli jakąś większą kwotę, no ale teraz mamy tylko 100 zł. Więc jak tu przetrwać tak? No bo musimy ograniczyć się do pewnych niezbędnych wydatków. Wodę mamy w kranie to picia nie kupujemy, jedzenie to dobra jakieś takie najtańsze no ale żeby się najeść, patrzymy ile kosztują jedne zakupy, na ile one starczą i tak możemy zobaczyć czy starczy do końca miecha. No wiadomo przetrwanie to nie jest taki stan w którym chcemy trwać tak, no ale tymczasowo musimy. Na dłuższą metę jeżeli starcza nam tylko na przetrwanie to powinniśmy zmienić zdecydowanie kierunek w życiu na tzw. intratny. U mnie intratnym kierunkiem są po prostu zyski.

Czyli przetrwanie wiąże się z zaspokojeniem pewnych potrzeb w sensie w trakcie przetrwania te potrzeby są bardzo okrojone do tych faktycznie niezbędnych. No tydzień bez jedzenia to taka sobie opcja. Tydzień bez seksu no kuźwa wytrzymasz, ludzie miesiącami się nie bzykają. Tydzień bez jazdy samochodem, jakoś dasz radę. Czyli można powiedzieć że takimi bardzo ważnymi rzeczami podczas przetrwania jest jedzenie i picie. I tu wybieramy odpowiednie opcje, a potem jak już mamy kasę to możemy już całkiem inaczej żyć. I w życiu musimy być gotowi na różne chwile. Ktoś powie a ja na karcie bankowej mam ileś milionów dolarów, to fajnie. Na bułki wystarczy. No ale wyobraź sobie, że musisz lecieć samolotem na wyspy gdzie okazuje się, że nie ma bankomatów. Więc szybko szukasz karty do banku żeby wymienić kasę z niej na zwykłą, a tu gdzieś ci wypadła i jej nie masz po prostu. No i co tu teraz zrobić? W portfelu magiczna zielona karta czyli 100 dolarów kurwa i weź za to przeżyj. No nie masz niestety wyboru, musisz jakoś dać radę przetrwać tydzień za 100 dolarów.

Albo jedziesz autostradą i w pewnym momencie pali ci się czerwona lampka od poziomu paliwa, powiedzmy benzyny. I patrzysz tylko czy są jakieś stacje benzynowe no bo masz do przejechania jeszcze jakieś 50 km według komputera pokładowego. A samochód pali te 12 litrów no nie. No i patrzysz zostało do przejechania 20 km, czekasz tylko aż samochód stanie w miejscu bo nie ma benzyny, jedziesz patrzysz a tu nagle się stacja benzynowa pojawia. Zjeżdżasz i w ostatnią porę tankujesz samochód. Jak ktoś by w tym momencie nie zjechał na stację w takiej sytuacji to by taka osoba spokojnie mogła startować do miana ciupagi roku. A i pewnie bywało i tak. Więc jakoś nam się udało przetrwać, a przecież jako ludzkość ogólnie mieszkaliśmy na pustyniach, w jaskiniach. Mówimy pieniądze, pieniądze, ale jakoś speakerami nie jesteśmy, no bo na tym gadaniu nie zarabiamy za bardzo. A droga do budowy domu to tylko jedna z wielu opcji w życiu, którą powinniśmy kontynuować równolegle z innymi drogami. A droga rozwoju osobistego, zdobywania wiedzy, wiary, związków, seksu, inne drogi? O nich zapomnieliśmy? No to jak wszyscy zbierają na dom, a pomijają seks? No nie, ale seksu właściwie jakoś nie uprawiamy. To jak my chcieliśmy zbierać na dom pomijając seks, przecież pierwszym podejściem powinno być właśnie to podejście do seksu. Bez tego jest tak jakbyśmy jechali rowerkiem na takich małych kółeczkach, a z tym jakbyśmy jechali super szybkim autem no. Szybciej dojedziemy na miejsce jednak tym autem. No to tym samym szybciej zdobędziemy pieniądze na dom, a możliwości zdobycia tych pieniążków jest multum tak tyle że seks daje nam między innymi całkiem inne narzędzia do działania, super narzędzia, a budowa domu zaledwie plastikowe łopatki do zabawy w piaskownicy, a seks no już takie wielkie łychy, ogromne koparki. Inna sprawa to widzisz tak, nie jeden rok, ale jeden miesiąc ludzie się nie bzykają to trzeba coś zmienić. Jest lepiej no to dalej zmieniamy, jeden miesiąc to i tak niesamowicie dużo. Nie ma seksu to jak mają powstawać dzieciaczki? Nie ma seksu to byśmy się mogli przecież wyludnić totalnie. Nie mówię już o samym byciu z drugą osobą gdzie wiemy jak to niestety wygląda tak. Czasem to wygląda tak, że ludzie non stop się kłócą, szukają tylko miejsca gdzie mogą zranić drugą osobę jak najmocniej, no bo nie ogarnęli tego więc tak mają. Byłaby edukacja w tym temacie to może byłoby inaczej, no ale takie jest życie, pojebane ale no takie jest.

I jest ta druga osoba, która zamiast z tobą działać razem, to robi wszystko żeby jak najbardziej ci dowalić. A to i tak jest nic. Ktoś powie czy seks raz w miesiącu to dużo? Nie. A raz dziennie? Nie za bardzo. My się powinniśmy bzykać parę razy dziennie tak na spokojnie. A w praktyce wygląda tak, że nawet raz w miesiącu się nie bzykamy i tak jest od wielu, wielu lat. To jest przecież najważniejsza rzecz a my jakbyśmy udawali że ona nie istnieje no, no tak nie można tak. To że ktoś obraził się na drugą osobę w związku nie znaczy żebyśmy nie gadali o seksie. A my mówimy tak, przetrwanie no to czyli może być jakaś katastrofa. No ale jak się zaczynamy bzykać to już te asteroidy lecące obok ziemi mówią dobra, taka ładna planeta to my nie będziemy w nią walić no nie. A co to za problem żeby taka asteroida pierdolnęła w ziemię? Żaden. Taka jest moi mili natura. Młode osoby i kurwa nie uprawiają seksu, bo co starzy na chacie? Nie masz lepszych wymówek? Jak w ogóle można tak mówić kurwa mać. Poobrażali się na siebie i nie ma tematu seksu kurwa, nigdzie. Filmy kurwa o niczym, seriale o dałnach kurwa, muzyka o piszczałkach jakichś kurwa. Muzycy chyba specjalnie śpiewają jakby śniadania nie jedli żeby inni nie szli do świata w którym oni są, bo jest po prostu chujowy. Jak jest chujowy to z niego wyjdź jaki problem, a no żaden tak, czyli z jednej strony świat chujowy muzyczny, z drugiej daje pewne rzeczy że ty z niego nie chcesz wyjść, no no ciekawe. No kurwa nikt mi nie powie, że taka muzyka gdzie ktoś śpiewa jakby miał zaraz zasnąć jest fajna. W Polsce się tańczy jakby co, jesteś w Polsce to chociaż sobie potuptaj nogą w sklepie jak leci fajna muza.