Wajcha
No to jestem w trakcie tworzenia przyrządów na "wajchę" czyli ćwiczenie. Jak mogę sobie takie coś skonstruować? Wpadłem na taki pomysł, metalowy spornik na środku, a na nim jakaś deska, po jednej stronie obciążenie, po drugiej kurwa moja noga. No albo cokolwiek na środku, pienek na przykład. Z desek bo z desek, no ale chuj ważne że się gibie, z tą myślą żeby zamienić na metalowy sprzęt. Albo kurwa jakiegoś bembena metalowego, na to metalowa szyna i pyk, równoważnia jest. A kiedyś się to skręci śrubami i jest elegancko. Na łożyskach można takie rzeczy zrobić.
Ostatnio zrobiłem coś takiego, wziąłem dwie takie gąbki rulony bo mówię, że przy MCP bolą mnie mięśnie naramienne bo ciężar mi je trochę miażdży. No to wziąłem te gąbki, one w środku są puste, przeciąłem je na środku, nałożyłem na gryf i teraz bardzo fajnie mi amortyzują cały ciężar, że nic mnie na mięśnie nie uciska. Fajny patent. A i ostatnio metalową żyłkę wykręcałem, bo mam takie śruby do blokowania metalowej linki i właśnie ją odkręcałem, wcześniej ją sobie zacisnąłem żeby robić skip jakby z obciążeniem, dojebałem linkę do nogi i jechane. Klucz francuz i jakoś poszło. I zakleszczyło mi się obciążenie, wziąłem klucz do rur kurwa i nie szło nic, ale jakoś młotkiem je wypierdoliłem. Bo mi zacisk od obciążenia taki gwintowy wszedł na kurwa jakby gwint że nie szło go kręcić, metal na metal. Ale młotkiem jakoś poszło :)